Było wielkie święto, były placki dwa ;)
Przyjechały wnuczki dwie ze swoją mamunią Magdusią.
Dostałam całusy, piękne tulipany w czerwonej doniczce, od starszej wnusi dobre słowo,
a młodsze kokietowało czarującym uśmiechem i czymś w rodzaju GUUUU.
Moja rodzona córka też złożyła życzenia,
swoje! co by chciała ha,ha,ha !!!
a miał to być kocyk dla Kornelki : ))
- ciemny, najlepiej brazowy
- z różową w białe groszki lamówką
- jakiś różowy hafcik
Mnie posadziły przy maszynie, a same rozgościły się na stole w mojej pracowni, cierpliwie czekając na efekty mojej ciężkiej pracy : ))
Tu widać wyraźnie haft różowego konika oraz różową w białe groszki lamówkę.
Śliczny. Tak wykorzystywać babcię w dniu jej święta ;). Ale sama bym stękała za taki ładny kocyk.
OdpowiedzUsuńOj stękają, stękają, biorą mnie na słodkie oczka : )))
UsuńNo to ja tu czekam na prezenty dla babci a co ja widzę babcia w akcji, boski kocyk!
OdpowiedzUsuńsama bym w takiej pracowni posiedziała i kawę wypiła;)))w takim towarzystwie to i praca szybciej wykonana...
ha,ha Amela i Kornela urzędowały na stole 1,80 x 2m więc można poszaleć, a chcąc usiąść w pracowni to trzeba pozrzucać to co na nich jest,szmaty!!
Usuńale zapraszam, zapraszam będziemy zrzucać:))
Cudowna babcia :) Śliczny ten kocyk
OdpowiedzUsuńno, myślę: )))że mnie chwalą ;)
UsuńDziękuje
Jaka kochana babunia, że nawet w dniu swojego święta szyje dla wnusi :) Kocyk prześliczny!!!
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję, jak paluszek ? byłam czytałam :00
UsuńBabcia przecież Ty to jesteś ekspresówka, chwila moment i kocyk zrobiony ;) a Kornelka teraz dumnie pod nim leży ;)
OdpowiedzUsuń