Patchwork jest już u Amelki,
ślicznie wygląda na jej łóżeczku.
Szyłam go przez całe wakacje, strasznie długo ;)
ale już jest, ku radości dziecka.
Amelka ma fioletowo-amarantowy wystrój pokoju,
dlatego też patchwork uszyłam w tonacji fioletowej, turkusowej, amarantowej i popielatej.
Jest prześliczny, piękne pikowanki. W realu pewnie jeszcze piękniejszy:)
OdpowiedzUsuńOj tak ! zdjęcie to nie to :((
Usuńdziękuje, pozdrawiam :)))
Bardzo oryginalny i przepięknie pikowany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Tereniu:)
UsuńŚwietna kompozycja... pikowanki cudne...
OdpowiedzUsuńto ostatnio to też moja ulubiona kompozycja kolorystyczna....
no więc skoro Amelka kołderkę do łóżeczka już ma, to teraz trzeba uszyć drugiej wnusi... ;)
Dorotko a ja czekam na Twoja kołderkę :))
Usuńdla Kornelki już częściowo skrojona, ale kiedy finał :)))))))))))))))
Dziękuję !
Nie dziwię się , że całe wakacje szyłaś . Takie cudne i pracochłonne pikowanik wymagają czasu . Śliczna kołderka .
OdpowiedzUsuńkołderka jet na 2cm ocieplinie, umęczyłam się okrutnie :)))
UsuńDziękuję :))
Ale piękny, jakie fantastyczne pikowanie!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)))
UsuńCudny! :)
OdpowiedzUsuńCuuudny !!! :) Kolorki i pikowanie Nieesamowite !!! :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękny, bardzo dziewczęcy :) A te pikowanki takie misterne :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny wzór,a to pikowanie...zachwycam się kochana,ja tak nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńTwoja Amelcia to szczęściara :))
OdpowiedzUsuń