Amelka dostała od mojego znajomego Gwiazdora ;;;))) prezencik.
W ubiegłym tygodniu pod pretekstem wyprania kołderki : ))pożyczyłam od wnusi nosidełko,
ale bez lali bo nie miałam sumienia odbierać jej dzidziusia.
Wyprałam, wyprasowałam i porobiłam zdjęcia, a to efekt mojej współpracy z Gwiazdorkiem.
piękna i nareszcie ją odzyskałyśmy czyściutką, jak nową ;) bo zaraz po Wigilii miała spotkanie z błotem ;)
OdpowiedzUsuńwow nic więcej nie napiszę, chyba tyle czy ty mrówki do pomocy masz i myszki Ela w pracowni??
OdpowiedzUsuńTylko nie myszki, bo by mi bawełnę zeżarły : )))
Usuńśliczna,różowiutka i bardzo małym dziewczynkom takie cudo się podoba!!
OdpowiedzUsuńDanusiu podoba, podoba : ))
UsuńŚliczności jak zwykle. I te rybki z poprzedniego postu - miodzio!!!
OdpowiedzUsuńA moje dziewczynki tylko auta i auta, rycerze, samoloty, itp. :p
Dzięki za odwiedziny na moim blogu.
Pozdrawiam cieplutko :).
Wioluś dziękuję za odwiedziny: ))
OdpowiedzUsuńodwiedzam Ciebie bo szyjesz śliczności
i byłam zdziwiona, że tak długo nic nie pokazujesz : )))
Cudowny komplecik. Taki bardzo dziewczęcy i delikatny. Cudeńko!
OdpowiedzUsuńDziękuje : ))
OdpowiedzUsuńGenialne!!!
OdpowiedzUsuń