16 lutego 2012

Dzień nie jak co dzień

Zaczynam pisać bloga, założyłam go ho.ho .. i jeszcze dalej,
ale ciągle brakowało mi odwagi na pisanie o sobie, o tym co robię..
Wracając do tytułu posta, dzień dzisiejszy nie jest inny tylko dlatego,
że zaczynam coś malować na blogu, ale też dlatego,
że do "Baci Eli "na wakacje przyjechała Amelka.
No, i świat stanął na głowie.
Amelka musi mieć wszystkie zwierzątka po dwa,
dwa to jest mama i dziecko, dwa tygrysy, dwa aniołki ....
Uszyłam poduszeczkę z Hefalumpkiem i na gwałtu rety musiałam szyć drugą,
bo Lumpek nie miał mamy :(
i popłynęły łzy jak grochy

Uszyłam nową poduszę z mamą,
ale to nie koniec problemów, oj, nie, nie ..
 bo tak nie może być  -  by mama była mniejsza od dziecka : (((


 sprawę załagodziłam nową aplikacją konika
a tu są moje pozostałe wzory haftów
 https://picasaweb.google.com/101758767775875501676/WzoryHaftow#

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz