Bohaterka soboty i niedzieli
Część 2
Ciasteczka "Anyżki" powędrowały do wysuszenia, a kucharki dwie zabrały się do zarobienia następnych ciasteczek
Przepis na Popękane czekoladowe ciasteczka zwane " Żółwikami"
Składniki
* 200 g gorzkiej czekolady / mieszam czekolady mleczną z gorzką, zależy co jest w domu /
* 100 g masła
* 2/3 szklanki cukru
* 3 duże jajka
* 2 łyżeczki ekstraktu pomarańczowego
* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 1 i 2/3 szklanki mąki
* 1/2 szklanki cukru pudru do obtoczenia
szczypta soli
Przygotowanie
* W miseczce ustawionej na garnku z gotującą się wodą roztopić połamaną na kostki czekoladę i pokrojone na kawałki masło.
* Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec dodając po łyżeczce cukier, następnie żółtka i ekstrakt z pomarańczy. Wymieszać z rozpuszczoną i ostudzoną czekoladą.
* Mąkę wymieszaną z solą i proszkiem do pieczenia wsypać do masy czekoladowej i wymieszać na jednolitą masę. Przykryć folią spożywczą i włożyć do lodówki na całą noc lub na minimum 4 godziny.
W następnym dniu z zimnego ciasta uformować kulki wielkości orzecha włoskiego, / nie spłaszczamy ich /
Mój sposób, by zrobić, a się nie narobić ; ) łyżką wykładam troszeczkę ciasta na stolnicę posypaną cukrem pudrem, formuję wałeczek o średnicy 2cm i kroję na plasterki 2cm i dopiero teraz formuję kulki.
Uformowane kuleczki wrzucam do pudełeczka z cukrem pudrem i delikatnie obtaczam je przez podrzucanie.
Tak oprószone ciasteczka układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Marcelinka "szefowa" wpadła na pomysł by jednak część kuleczek spłaszczyć, wycisnąć jakiś wzór. Znalazła tłuczek do ubijania kotletów, odcisnęła paseczki i krateczkę.
Piec przez około 13 minut w temperaturze 170 stopni
Ciasteczka są pyszne, czekoladowe i pachnące pomarańczą,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz