Wstawaj Zenek, śnieg na dworze :)
Przez noc napadało trochę śniegu. Rano dla zdrowotności i czystego obejścia wzięłam łopatę w łapki i wio do odśnieżania. Miałam pomocników, moje koteczki rozgrzewały łapki biegając po zasypanych ścieżkach. Biegające "kotełki " to kocurki Lucjan, Leo, Stefan i Kajtek, koteczka Maja z konieczności została w domu. Maja jest pyskata, zaczepia kocury, a te tłuką ją niemiłosiernie. Najbardziej nie toleruje Lucjana, może dlatego, że jest kremowy, większy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz