Na Allegro zakupiłam starą mosiężną lampę, zapłaciłam niewielkie pieniądze,
ale też lampa swoje lata świetności miała już za sobą :))
Lampa wymagała czyszczenia, a jedwabny abażur się sypał.
Miałam problemy ze znalezieniem,
dopasowaniem abażuru do tej lampy, a ceny powalały z nóg.
Postanowiłam sama odnowić to cudo ;)
Lampę rozebrałam na części, miedziane elementy przeczyściłam solą i octem,
a z abażuru pozostał tylko szkielet.
Przy zdejmowaniu tkaniny podpatrzyłam jak został wykonany ;))
W pierwszej kolejności owinęłam górę i dół abażuru satynową tasiemką .
Najwięcej zabawy miał Leo :))
Tu koniec owinięcia , wstążeczkę podwinęłam pod spód i podszyłam nitką.
Dół abażuru
Stary abażur był jedwabny,
ja postanowiłam go obszyć w środku białą bawełną, a z zewnątrz bawełną w różyczki.
Miało być romantycznie, a zresztą uwielbiam różyczki :))
Przygotowałam prostokąt białej bawełny,
wielkość tkaniny odpowiadał wysokości abażura plus dwa centymetry
na obwód dolnego koła plus trzy centymetry.
Najpierw przymocowałam bawełnę do dołu, czyli do większego okręgu.
Podwijałam bawełnę na jeden centymetr, troszeczkę nadciągałam
i zaczepiałam nitką na satynowej tasiemce.
Góra abażuru jest mniejsza i na obwodzie miałam więcej tkaniny,
chcąc mieć równe fałdki, najpierw przymarszczyłam nadmiar bawełny,
a później przyszywałam do drutu.
W miejscu gdzie się kończyła tkanina zrobiłam zakładkę
Teraz kolej na wierzch abażuru,
właściwie powtarza się te same czynności jak w spodzie
Przygotowanie tkaniny
Przymocowanie bawełny do większego koła.
W końcowym etapie podwijamy koniec tkaniny pod spód
Oryginalna lampa miała zamkniętą górę,
ja postanowiłam mieć więcej światła i górę zostawiłam odkrytą.
Lampa nabrała innego charakteru, przedtem była bardziej elegancka
( tasiemki były złote, no i jedwab :))
ta obecna bardziej pasuje do mojej duszy ;))
no... i białych mebli ;))
Pozdrawiam
Przepiękna metamorfoza. pierwsza wersja zbyt ciężka natomiast Twoja fantastyczna, lekka, przyjemna
OdpowiedzUsuńDziękuje Gosiu :)
UsuńOj tak z przyjemnością na nią spoglądam ;))
Pozdrawiam :)
Bardzo fajny abażur :) lampa stanowczo zyskała, może jedwabiem i złoto są eleganckie ale biel i róże mają to coś :)
OdpowiedzUsuńTaak ;) Różyczki haftowane, naszywane na poduszkach, zasłonkach, kubeczkach..... ;;;)))))) już patrzą na mnie dziwnie :)))
UsuńPozdrawiam :)
no i jak zwykle perfekcja!Elu wspaniała metamorfoza!Buziaki!
OdpowiedzUsuńAniu tak mnie mało, chociaż coś pokazałam z obiecanych ............Całuski :)))
UsuńZachwycający efekt!Przepiękna lampa Elu ♥ pozdrawiam serdecznie ♥
OdpowiedzUsuńAniu mam nadzieję, że osobiście przyjedziesz podziwiać :))
UsuńPozdrawiam :))
Jejku, efekt powalający. Ta lampa jest przecudowna! :)
OdpowiedzUsuńNieskromnie powiem dziękuję ! ;;;;)))))))))))))))
UsuńPozdrawiam
Odwaliłaś kawał dobrej roboty :) Teraz jest o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńPięknie!!!
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał, że lampa nie jest nowa :) Na szczęście na Allegro znajdzie się wszystko, więc nie ma problemu ze znalezieniem starszych rzeczy do mieszkania. A koty zawsze wiedzą, kiedy mogą przeszkadzać człowiekowi :)
OdpowiedzUsuń